Nie wierzysz w ubezpieczenia? Możesz przez to stracić dom i oszczędności

„Ubezpieczyciele nigdy nie wypłacają”, „to wyrzucanie pieniędzy”, „lepiej samemu odkładać” – słyszałeś to kiedyś albo sam tak uważasz? Jeśli tak, to ten tekst jest dla Ciebie. Przywołuję najpopularniejsze mity o ubezpieczeniach i pokazuję, jak brak polisy albo źle dobrane ubezpieczenie może kosztować rodzinę, dom, a czasem nawet zdrowie psychiczne.

Rozmowy o polisach często zaczynają się od stereotypów. Najczęściej słyszę: „Ubezpieczyciele i tak zawsze znajdą sposób, żeby nie wypłacić” albo „Po co mam płacić za coś, z czego pewnie nigdy nie skorzystam?”. Brzmi znajomo? Tylko że te mity powstają zwykle wtedy, gdy ktoś miał źle dobraną polisę lub w ogóle nie przeczytał warunków umowy.

Polisa na życie czy zdrowotna to nie los na loterii, tylko konkretne narzędzie - ale pod warunkiem, że wiemy, jak je wybrać. I tu pojawiam się ja, którego zadaniem jest sprawić, żeby w razie kryzysu polisa zadziałała tak, jak trzeba.

„Oszczędzam sam i nie będę płacił składki”

To bardzo częsty mit i wielki błąd: lepiej odkładać samemu niż płacić ubezpieczycielowi. Problem w tym, że życie nie czeka, aż zdążysz coś odłożyć. Wyobraź sobie: masz 35 lat, kredyt hipoteczny na 400 tys. zł, dwójkę dzieci. Jeśli dziś coś Ci się stanie, a Twoja „poduszka finansowa” to kilka tysięcy na koncie – to ani dzieciom, ani bankowi nie wystarczy. Polisa działa od pierwszego dnia i wypłaca nawet setki tysięcy złotych wtedy, gdy najbardziej ich potrzebujesz.

Przykład? Klient, który sam „oszczędzał” zamiast płacić składkę, po wypadku samochodowym został bez pracy na pół roku. To, co miał odłożone, starczyło na… dwa miesiące życia. Gdyby miał polisę z zabezpieczeniem na wypadek niezdolności do pracy, dostawałby co miesiąc świadczenie i spokojnie leczył się w tym czasie.

„Ubezpieczyciele nigdy nie płacą” – czy to prawda?

Nie, jeśli dobrze wybierzesz polisę. Faktem jest, że wiele reklamowanych „super polis” za grosze ma w regulaminie takie wyłączenia, że w trudnych sytuacjach nic nie wypłacają. Ale to nie „wina ubezpieczeń”, tylko braku dopasowania. W mojej pracy analizuję te wszystkie wyłączenia (a jest ich sporo – od alkoholu, przez choroby sprzed podpisania umowy, po sporty ekstremalne), żeby wybrać dla klienta rozwiązanie, które realnie działa.

Zbieranie do skarpety vs. polisa – co działa lepiej?

Zbieranie do skarpety to jak gra w totolotka: może się uda, a może nie. Polisa daje pewność. Odkładając 300–400 zł miesięcznie, możesz w kilkanaście lat uzbierać kilkadziesiąt tysięcy. Ale jeśli w tym czasie przydarzy się choroba albo wypadek – te pieniądze znikną w kilka miesięcy na leczenie i utrzymanie rodziny. Polisa na życie i zdrowie to coś więcej – zapewnia ogromne wsparcie finansowe w sytuacjach, gdy własne oszczędności po prostu by nie wystarczyły.

Kiedy warto zaktualizować polisę?

To kolejny mit: „Raz podpisana umowa, sprawa załatwiona”. A życie się zmienia – bierzesz kredyt, rodzi Ci się dziecko, zakładasz firmę. Jeśli suma ubezpieczenia nie rośnie wraz z Twoimi zobowiązaniami, to polisa może być po prostu za mała. Wtedy pomagam dobrać dodatkowe zabezpieczenie lub zmienić warunki tak, by pasowały do nowej sytuacji.

Podsumowanie – nie mity, tylko liczby

Ubezpieczenia to nie „wyrzucanie pieniędzy”. To narzędzie, które ratuje domy, spłaca kredyty i zapewnia rodzinom spokój, kiedy życie wali się na głowę. I to działa – ale tylko wtedy, gdy jest dobrze dobrane do Ciebie i Twoich bliskich.

Chcesz sprawdzić, czy Twoja polisa naprawdę Cię chroni? Albo dopasować nową do swoich realnych potrzeb? Napisz do mnie – przeanalizujemy Twoją sytuację i zrobimy tak, żeby żadna życiowa niespodzianka nie zrujnowała Twoich finansów.

Cześć, z tej strony Konrad.

Minimum formalności, maksimum wartości - tak działam.

Jasne i zrozumiałe wskazówki – bez zbędnych terminów

Jasne i zrozumiałe wskazówki – bez zbędnych terminów

Jasne i zrozumiałe wskazówki – bez zbędnych terminów

Krótsza droga do decyzji – zero straconego czasu

Krótsza droga do decyzji – zero straconego czasu

Krótsza droga do decyzji – zero straconego czasu

Pierwsza konsultacja za darmo – sprawdź, czy to dla Ciebie

Pierwsza konsultacja za darmo – sprawdź, czy to dla Ciebie

Pierwsza konsultacja za darmo – sprawdź, czy to dla Ciebie

350+

Obsłużonych klientów

350+

Obsłużonych klientów

350+

Obsłużonych klientów

2000+

Przeanalizowanych umów

2000+

Przeanalizowanych umów

2000+

Przeanalizowanych umów

Moi klienci potwierdzają, że warto

Wreszcie ktoś, kto nie mówi w finansowym żargonie! Po jednej rozmowie wiedziałem, co robić.

Tomasz

Dzięki niemu poukładałem swoje oszczędności i zacząłem inwestować bez stresu.

Marek

Konsultacja była konkretna, szybka i bez nachalnej sprzedaży. Polecam!

Janusz

Moi klienci potwierdzają, że warto

Wreszcie ktoś, kto nie mówi w finansowym żargonie! Po jednej rozmowie wiedziałem, co robić.

Tomasz

Dzięki niemu poukładałem swoje oszczędności i zacząłem inwestować bez stresu.

Marek

Konsultacja była konkretna, szybka i bez nachalnej sprzedaży. Polecam!

Janusz

Moi klienci potwierdzają, że warto

Wreszcie ktoś, kto nie mówi w finansowym żargonie! Po jednej rozmowie wiedziałem, co robić.

Tomasz

Dzięki niemu poukładałem swoje oszczędności i zacząłem inwestować bez stresu.

Marek

Konsultacja była konkretna, szybka i bez nachalnej sprzedaży. Polecam!

Janusz

Skorzystaj z darmowej konsultacji, żeby omowić Twoją potrzebę!

Wysyłając wiadomość, akceptujesz regulamin prywatności.

Skorzystaj z darmowej konsultacji, żeby omowić Twoją potrzebę!

Wysyłając wiadomość, akceptujesz regulamin prywatności.

Skorzystaj z darmowej konsultacji, żeby omowić Twoją potrzebę!

Wysyłając wiadomość, akceptujesz regulamin prywatności.