Co się stanie z Twoim kredytem, jeśli Ciebie zabraknie?

Wyobraź sobie taką sytuację: młode małżeństwo, właśnie kupili mieszkanie, wzięli kredyt hipoteczny, planują wspólną przyszłość. Życie toczy się swoim rytmem - aż do momentu, kiedy jedno z nich nagle odchodzi. Nagle zostaje nie tylko ból i pustka, ale też raty kredytu, których nikt nie odwoła.

To nie fikcja. To rzeczywistość, z którą jako doradca finansowy również się spotykam. I wiem, że jedyne, co może w takiej sytuacji pomóc - oprócz wsparcia bliskich - to wcześniej podjęte decyzje o zabezpieczeniu finansowym.

Co się dzieje z kredytem po śmierci kredytobiorcy?

Wiele osób sądzi, że jeśli ich zabraknie, kredyt „jakoś się rozwiąże”. Niestety, bank nie zapomina o długu. W przypadku śmierci jednego z kredytobiorców, obowiązek spłaty w całości przechodzi na drugą osobę - współmałżonka, partnera lub, jeśli takiej osoby nie ma, na spadkobierców. To może być prawdziwa finansowa pułapka.

Wyobraźmy sobie drugą historię - rodzice dwójki dzieci giną w wypadku. Ich potomstwo dziedziczy nie tylko majątek, ale też zobowiązania. Jeśli w testamencie nie zadbano o odpowiednie działania, to dzieci (a w praktyce ich opiekunowie) mogą znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji prawnej i finansowej.

Ubezpieczenie - tarcza dla Twojej rodziny

Na szczęście jest sposób, by temu zapobiec. Ubezpieczenie na życie i odpowiednie zapisy w umowach kredytowych mogą przejąć na siebie ciężar finansowy w przypadku najgorszego scenariusza.

Dobrze dobrana polisa pokryje zobowiązania wobec banku, a nawet zostawi rodzinie środki na dalsze życie. Jej zakup to rozsądna decyzja każdego, kto myśli odpowiedzialnie o swoich bliskich – szczególnie jeśli po śmierci może zostawić z je z długami.

Jako doradca spotykam się z osobami, które dopiero po kredycie zaczynają się zastanawiać: „A co, jeśli…?”. Wtedy często jest już trudniej - polisa będzie droższa, formalności więcej. Dlatego zawsze warto o tym pomyśleć wcześniej, najlepiej w momencie zaciągania kredytu lub zakładania rodziny.

Brak polisy może być poważnym problemem na całe życie

Jeśli nie zostawisz zabezpieczenia, Twoi bliscy będą musieli:

  • spłacać kredyt sami (oprócz Ciebie znikają także Twoje dochody),

  • sprzedać nieruchomość - często poniżej wartości rynkowej, w pośpiechu,

  • lub przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, by uniknąć długów - co oznacza formalności, stres, niepewność i poważne ryzyko popełnienia błędu lub niedotrzymania terminów.

Brzmi okropnie? Niestety taka jest prawda, dlatego warto rozmawiać o tym z wyprzedzeniem. Moją rolą jest również zadawanie trudnych pytań, pokazywanie zagrożeń oraz sposobów, jak ich uniknąć.

Zabezpieczenie kredytu - jak to zrobić?

Do najczęstszych rozwiązań należą:

  • indywidualna polisa na życie, z sumą odpowiadającą wysokości zobowiązania,

  • ubezpieczenie grupowe, jeśli oferuje je pracodawca (ale uwaga - nie zawsze obejmuje odpowiednią sumę),

  • ubezpieczenie przy kredycie oferowane przez bank - najczęściej dziurawe (z dodatkowymi wyłączeniami) i mało korzystne (zawsze warto porównać je z ofertą zewnętrzną!),

  • ubezpieczenie posagowe lub na życie z myślą o dzieciach, które może zapewnić nie tylko spłatę zobowiązań, ale i start w dorosłość.

Nie musisz znać wszystkich opcji - od tego jestem ja. Wytłumaczę, porównam i dopasuję rozwiązanie do Twojej sytuacji.

Nie zostawiaj bliskich z długiem

Od lat powtarzam klientom, że dług to nie prezent. To nie jest coś, co chcesz przekazać żonie, dzieciom lub rodzicom. Lepiej zostawić im spokój, bezpieczeństwo i pewność, że nawet jeśli Ciebie zabraknie, to poradzą sobie finansowo.

Zabezpieczenie rodziny nie kosztuje fortuny. W wielu przypadkach już kilkadziesiąt złotych miesięcznie może uratować przyszłość Twoich najbliższych, gdyby doszło do tragedii. Decyzję o takiej polisie podejmuje się tylko raz, ale jej skutki trwają przez lata.

Jeśli masz kredyt hipoteczny - porozmawiajmy. Jeśli masz rodzinę – spotkajmy się. Nie wszystko trzeba załatwiać samemu - czasem wystarczy jedna rozmowa z doradcą, by zdjąć z siebie ogromny ciężar niepewności. Napisz do mnie, a wspólnie zabezpieczymy Twoją przyszłość i spokój Twoich najbliższych.

Cześć, z tej strony Konrad.

Minimum formalności, maksimum wartości - tak działam.

Jasne i zrozumiałe wskazówki – bez zbędnych terminów

Jasne i zrozumiałe wskazówki – bez zbędnych terminów

Jasne i zrozumiałe wskazówki – bez zbędnych terminów

Krótsza droga do decyzji – zero straconego czasu

Krótsza droga do decyzji – zero straconego czasu

Krótsza droga do decyzji – zero straconego czasu

Pierwsza konsultacja za darmo – sprawdź, czy to dla Ciebie

Pierwsza konsultacja za darmo – sprawdź, czy to dla Ciebie

Pierwsza konsultacja za darmo – sprawdź, czy to dla Ciebie

350+

Obsłużonych klientów

350+

Obsłużonych klientów

350+

Obsłużonych klientów

2000+

Przeanalizowanych umów

2000+

Przeanalizowanych umów

2000+

Przeanalizowanych umów

Moi klienci potwierdzają, że warto

Wreszcie ktoś, kto nie mówi w finansowym żargonie! Po jednej rozmowie wiedziałem, co robić.

Tomasz

Dzięki niemu poukładałem swoje oszczędności i zacząłem inwestować bez stresu.

Marek

Konsultacja była konkretna, szybka i bez nachalnej sprzedaży. Polecam!

Janusz

Moi klienci potwierdzają, że warto

Wreszcie ktoś, kto nie mówi w finansowym żargonie! Po jednej rozmowie wiedziałem, co robić.

Tomasz

Dzięki niemu poukładałem swoje oszczędności i zacząłem inwestować bez stresu.

Marek

Konsultacja była konkretna, szybka i bez nachalnej sprzedaży. Polecam!

Janusz

Moi klienci potwierdzają, że warto

Wreszcie ktoś, kto nie mówi w finansowym żargonie! Po jednej rozmowie wiedziałem, co robić.

Tomasz

Dzięki niemu poukładałem swoje oszczędności i zacząłem inwestować bez stresu.

Marek

Konsultacja była konkretna, szybka i bez nachalnej sprzedaży. Polecam!

Janusz